Wzór chusty Alpejskie Łąki oczarował mnie od razu, gdy zobaczyłam go na blogu Intensywnie Kreatywnej. Chwyciłam za druty nr 3.5 i Drops Lace 800m w 100g kolor niebieski i wydziergałam cudną chustę dla synowej. Jest
to większa wersja i po zblokowaniu jest ogromniasta, ma 270cm długości
wzdłuż brzegu przy szyi i 60cm w najszerszym miejscu.
A teraz zdjęcia z blokowania:
Chętnie wydziergałabym ją jeszcze w innym kolorze.
Powrót do drutów i dziergania sprawia mi wiele radości. Zakochałam się w tworzeniu chust i szali, są przecudne, zbieram wzorki, zdjęcia i zapisuję na swojej liście do zrobienia. Na razie uczę się, oglądam filmiki i próbuję. Skończyłam właśnie chustę Alpejskie Łąki i muszę ją szybko zblokować, bo to prezent dla synowej. Zobaczycie ją w następnym poście. Najczęściej zaglądam na stronę Intensynie Kreatywnej , gdzie najwięcej może się nauczyć taka niedziergająca"hafciarka"jak ja. Ostatnio spodobało mi się kolejne zapropnownane przez IK wyzwanie - Chuściany Projekt . Oczywiście wiem, że rzucam się "z motyką na słońce", ale chcę spróbować, a właściwie wizję całości już mam w głowie. Teraz tylko druty w ruch i wszystko spisać na papierze. Nie chciałam zaczynać z nowej włóczki, wiedząc, że będzie dużo prucia, więc poszperałam w dawnych zapasach i zdecydowałam się na włóczkę Moherek (36%mohair, 24%wełna,40%anilana) 100g=250m. Chusta będzie miała tradycyjny trójkątny kształt z ozdobnym brzegiem.
Włóczka gruba, szybko jej ubywa, a drugiego motka nie ma. Dokupić nie można, bo już jej nie produkują. Znalazłam jeszcze jeden, ale innego koloru. Sprułam więc cały początek i nowa jest w paski.